>>271862>Sebiksy zawsze robiły z tych meczy kwestię życia i śmiercija pierdolę, tak bardzo to, ile razy wpierdol dostałem, bo im nie poszło, albo nie daj boże jak sam coś zjebałem to mogłem liczyć że mi wyjebią na boisku
oczywiście nauczyciel zamiast takiego zjeba wyprowadzić za fraki i wlepić naganę to walił coś w stylu
>ej ej co ty robiszraz mi zajebali tak przy nauczycielce wf w plecy, że nie mogłem złapać oddechu, nie wiem co mi było, padłem na ziemię i nie mogłem ani oddychać ani wstać, coś z płucami chyba
ten co mi wyjebał nawet nie dostał uwagi, jeszcze ja dostałem zjeby, że przesadzam
nienawidziłem WFu jak niczego innego w szkole
a najlepsze jest to, że to nawet nie ja byłem najbardziej prześladowany