
R: 132 / I: 31
rzucam palenie guys, od 5 lat pale 20 - 30 fajek dziennie, probowałem zmniejszać ilość ale to nic nie daje. Teraz rzucam na raz i bede tu pisał ile już wytrzymałem.
Dzień 1, ostatnią fajkę zapaliłem wczoraj o godzinie 23, do tej pory mineło ponad 14 godzin. Czuje że czegoś mi brakuje, bardziej niż zazwyczaj, ręce mam lekko spocone oraz wrażenie "czegoś" w głowie, nie potrafie sie skupić na pracy. Co prawda 14 godzin to jest nic, i często tyle se przerwy robiłem, ale przez te postanowienie, psychika chyba zaczyna działać i skłaniać mnie wszelkimi sposobami do zapalenia