ale o co mu chodzi, przecież robię to co lubię, gram se w gierki, oglądam bajki i vicuberki, konsumuję paszę. nawet drążek se ostatnio kupiłem żeby móc plecki inaczej robić niż tym jebanym przyciąganiem żelastwa.
mi jest dobrze, z czym on ma problem?
wszyscy wiemynie dali mi miłości a nie mam zamiaru być bankomatem. zresztą od lat nastoletnich miałem przeczucie, że będę sam https://ziemniachan.org/static/emotki/coolpyrcia.png