[ b ]

/b/ - Random

Options
Subject
Comment
File
Embed
Password (For file deletion.)

File: 1761597023772.gif (233.45 KB, 500x281, 1365395911408.gif)

 No.252737

przeglądam sobie zapisane pasty sprzed ponad dekady i w sumie gdybym je zaczął postować to by się nikt nie zorientował że to juz było bo to tak odległa historia i nikt inny tego nie ma ani nie pamięta (nawet ja), dziwne uczucie

 No.252739

każdy by się zorientował bo dziś już nikt nie pisze długich postów

 No.252740

to dawaj zapostuj

 No.252741

fajnie śpisz

 No.252743

>>252739
no to może być prawda
z czego to wynika?

 No.252745

>>252740
może text freda to już jeden z tych postów?

 No.252746

nie śpij nie jesteś fumo

 No.252747

ja czasami tłumacze angielskie pasty i nikt sie nie orientuje

 No.252750

>>252747
czemu to robisz oszuście

 No.252752

>>252750
śmieszy mnie

 No.252753

>>252743
krótka uwaga zumich

 No.252754

>>252752
to jest najniższa forma trolingu, wymyśliłbyś coś własnego

 No.252755

>>252754
najniższa forma trollingu to bekanie i pierdzenie men

 No.252759

>>252755
to nie trolling tylko praca dla służb

 No.252761

jako iż mam 22 lata, nie mialem nigdy dziewczyny i nadal jej nie posiadam, praktykuję, oprócz wała z kołdry do przytulania podczas snu, waifu framugę.
mianowicie przytulam się do framugi drzwi, dotykam ją całym tłowiem jak by obejmując, głowę mam za framugą obok ściany, czyli niby że trzymamy się w objęciach, a ręką gładzę ściane, jak bym gładził jej włosy/buzie.
roznica od wała jest taka, że robi się to na stojąco a nie na łóżku.
co o tym myślicie?
jest to fajne uczucie, ale jednak, tak samo jak z wałem, w głębi siebie czuje źle serduszko ;_;

 No.252764

Płakłem dziś jak pojebany.

Za namową koleżki poszedłem do agencji towarzyskiej. W holu wybrałem prostytutkę, która najbardziej mi odpowiadała i poszedłem z nią na górę. Kazała mi się rozebrać, a sama poszła do łazienki wziąć prysznic. Gdy wróciła ja nagi leżałem na łóżku. Gdy mnie zobaczyła
zaczęła krzyczeć jak pojebana. Z dołu przybiegł ochroniarz, by sprawdzić co się dzieje. Wtedy zaczęła krzyczeć do niego: Spójrz na tego chorego skurwysyna! Przykleił sobie do brzucha torbę z gównem! Musiałem 15 minut tłumaczyć, że jestem stomikiem. Oddali mi pieniądze, ale nie poruchałem. Siedzę teraz i płaczę jak fumo. Kolegom powiedziałem, że było epicko.

 No.252768

Jest taki Bolek (chyba nikt już nie pamięta jak on się nazywa), stary jak świat, coś koło 100 lat ma, weteran II Wojny Światowej, czerwonoarmista jebany, co roku na dzień zwycięstwa paraduje po osiedlu w odświętnym mundurze obwieszony orderami lenina (xD), miał podobno żonę, ale nikt jej nie pamięta, tak samo jak córki, wnuczki, a jego prawnuk czasem przyjeżdża do pradziadka w odwiedziny i sam ma z 40 lat. Pierdolony Bolek, stary, zasuszony jak śliwka, ale ma krzepę, zdrowie jak koń i butny jest. Prawie codzień awanturuje się ze swoim sąsiadem, Michałem Tuziakiem w wersji ~60 lat, którego najczęstszym tekstem jest "boga kurwa nie szanujesz, świnio czerwona, ruski gieroju?" (xD). Bolek trolluje hardo całą parafię, w boże ciało staje na balkonie i puszcza ze starego adaptera międzynarodówkę, mówi się, że w latach 80tych swoim zachowaniem proboszcza do grobu wpędził. Ja mu tam w drogę nie wchodzę, mam na niego wyjebane, ale kiedyś bez powodu do mnie z łapami wystartował, chciał się bić, to z Kamilem mu w nocy wylaliśmy wchuj smaru pod wycieraczkę i Bolek z ranca jak po bułki wychodził, to się oczywiście wywinął orła bez korony. Jebany terminator nic sobie nie zrobił, nawet wstał bez niczyjej pomocy.

Mamy też Marysię, miłą spokojną staruszkę, samotna biedaczka, ale bardzo pomocna, taka do rany przyłóż. Co najlepsze, hoduje w doniczce ziółko i nim handluje. Sama też popala, bo ma stwardnienie rozsiane i ledwo chodzi. Tylko ciągle się skarży, że nie może sobie na balkonie hodować, na słoneczku.

 No.252770

anony opisze wam moja historie otoz jestem 21letnim spasluchem prawiczkiem i piwniczaninem jak wielu z was juz wiem ze nie bede mial dziewczyny nawet mi to nie przeszkadza ale znalazlem sposob aby nie czuc sie tak bardzo samotnym. na codzien jestem studentem umcsu jest tu mnostwo pienieznych loszek one są wszedzie czasami slysze w autobusach "hej seba cho pod umcs sie na dupy popatrzymy" wiec to chyba duzo tlumaczy. a wiec chodzac po wydziale jak wiadomo loszki spozywaja rozne napoje i tutaj wkraczam ja na początku obseruje ktora dziewczyna co pije potem od ktorego smietnika wyrzuca butelke a w czasie zajec pytam sie czy moge wyjsc zawsze mnie puszczaja bo mysla ze mam srake albo moj zapryszczony ryj zaraz wybuchnie a ja skrzetnie wybieram butelki ze smietnika podpisuje je imineiam i nazwiskiem loszki i chowam w pewne miejsce z ktorego moje zabrac te butelki do domu szczegolnie lubie butelki po soczkach cappy bo moge fapowac przy ich pomocy bo mają takie duze otwory a jesli są te male wylizuje je wącham albo odkladam do kolekcji, w pokoju mam juz ponad 150 butelek i 60 puszek kazda podpisana imieniem wczesniejszej wlascicielki :3 najwiecej mam takiej marty ona zawsze pije własnie te soczki jest ruda mi i ma loczki szkoda ze nigdy nawet z nia nie porozmawiam ;_;

 No.252771

Anony mają jakieś zjebane "hobby"? Ja na przykład uwielbiam patrzeć na te paski ładowania, jak to się powoli zapełnia. Czasem jak są takie jak w torrentach to próbuje zgadnąć która luka zapełni się pierwsza i czuje dobrze jak zgadne, a jak nie to tak bardzo wyjebane i udaje ze nic sie nie stalo.

 No.252773

Dlaczego ludzi uważają, że siedzenie cały dzień przed monitorem komputera to bułka z masełkiem i zbijanie bąków?

Ależ mnie to wkurwia. Matka często-gęsto mówi: "cały dzień nic robisz tylko siedzisz przed komputerem". Bambo, prośba. Sugerowanie, że to nie jest męczące. Cały dzień muszę lurkować kara, by być na bieżąco. Nierzadko czytać wypociny gimbusów i innych pojebów, ale dla niej to nic, to obijanie się i nicnierobienie.

Posadziłbym jednego z drugim na 12 godzin do komputera, to by im rura zmiękła i inaczej by śpiewali. Co nie, koledzy?

 No.252775

U brata ciotecznego w pokoju za gnoja ogladalismy pisemka erotyczne, chyba CATSy. Chodzilem przez to z takim gzymsem, ze myslalem ze mi rozerwie wora. Za ktoryms razem ciotka zawalala brachola zeby poszedl po costam do sklepu. Ja sie zostalem i nie wytrzymalem. Wyjalem wawrzona i zaczalem jechac na recznym. Nie mialem zielonego pojecia gdzie sie spuscic, wiec podwinolem dywan w jego pokoju i zbombalem sie na parkiet (taki drewniany, ukladany we wzorek) dwukrotnie. Kolejnego dnia to samo, jak brat poszedl do klopa, szybko zwijalem dywan i odchamiałem dwukrotnie prezesa, zanim wrocil juz wszystko bylo na miejscu a ja czuje dobrze. I tak pare razy az do konca mojego pobytu u niego. Jakie bylo moje zdziwienie, jak chyba po 2-3 tyg. pod koniec wakacji do niego przyjechalem, a tam jego stary i majstry rwią caly drewniany parkiet wzdluz i wszerz, na calym pietrze w domku. Ledwo chamowalem smiech na jego odpowiedz na moje pytanie do wuja: "pewno cos sie zalyngło, bo capi jak skurwensyn".

 No.252776

Chodzi o to że w mojej klasie jest pewna Karolina. Poleciłam jej wcześniej obejrzenie jednego anime w wakacje i to zrobiła. Wzięła pierwsze lepsze anime z brzegu i stwierdziła że jest beznadziejne i głupie. Nic z niego nie rozumiała i uważa że to bajka dla dzieci. Oczywiście twierdzi tak też jej kolega. W dodatku jest głupia.

Moim zdaniem nie rozumie anime i mangi oraz nie potrafi wysiedzieć przy całym odcinku i go zrozumieć. Nie potrafi myśleć.

Jeżeli ten fandom zostanie mocno zminusowany to go usunę, tylko jedna prośba: co mam jej od was przekazać?

 No.252777

>>252773
>Posadziłbym jednego z drugim na 12 godzin do komputera, to by im rura zmiękła i inaczej by śpiewali.
to ale nieironicznie

 No.252778

ŹLI RODZICE THREAD - dzielimy się opowieściami o spierdolonych i złych rodzicach.
Zacznę od siebie.

1. Mieliśmy jamniczka szorstkowłosego - Cinusia (cinek-przecinek) który był przez nas z siostrełe kochany. Kiedyś byliśmy z nim w parku i rzucaliśmy patyk, ja 15 lat siostrełe 16, i w pewnym momencie wrzuciliśmy patyk w chaszcze, piesek oczywiście poleciał. Nagle jak nie usłyszymy skomlenie i jojczenie pieska, podbiegamy a on cały w łapke zakrwawiony. Lecimy z nim do domu, rodzice wkurwieni ale ok była sobota rano to jeszcze nie dali w banie a na kacu można jechać bo lata 90te mocno. Zajechaliśmy do weteryniarza, ten mówi że trzeba szybko szyć bo się wykrwawi. Na co ojciec pyta - ile. Lekarz mówi - 100zł, to tatełe pyta a po ile zastrzyk. Lekarz zdziwiony - jaki zastrzyk? To tatełe - no ten po którym już nie wstanie. Lekarz mówi uśpienie zwierzęcia 50zł. To ojciec zwęszył interes i po chuj będzie łożył jeszcze na żarcie dla psa zdecydował go uśpić niż zaszyć. Ale płakaliśmy ;_; nas zbiedny cinuś ;_; az teraz płaknołem.

 No.252779

2. Raz ojciec z matkom napierdoleni w trzy dupy i im się kasa skończyła. Była młoda pora to stary zdecydował że sprzeda w komisie nasz komputer z pentium III który dostaliśmy od babełe, sprzedali go żeby mieć kasę na wódkę.

3. Nie raz ojciec jak wracał napierdolony to tłukł nas z siostrą gdzie popadnie, nie raz zabarykadowywaliśmy się w łazience żeby nas nie dopadł. Raz jak już udało mu się złapać któreś z nas to matka dopingowała bij tak żeby widać nie było albo nie bij skurwysyna(nieźle sie sama pojechała) / dziwki po nerkach bo trzeba będzie płacić za szpital. Często uciekaliśmy do babełe kiedy wiedzieliśmy co się święci.

Chcecie wincyj? I wy narzekacie ze mieliście ciezkie zycie / rodziców. Z siostrom sie bardzo zzylismy, wyineslismy sie jak ja mialem 17 ona 18 lat do babełe potem ona zaczela studiować i do dziś jest w porządku. Z rodzicami nie utrzymujemy kontaktów chociaż czasem dzwonią pytać czy kasy pożyczymy. Mam więcej historii jak chcecie.

 No.252781

jak byłem w podbazie (9 klas motzno) to mielismy takiego ujeba co na niego wolalismy TADZIU PARUWA. koles mial porazenie mozgowe czy cos, byl gruby jak sam skurwensyn i zanim go przeniesli do szkoly specjalnej to dwa lata z nami chodzil. no i kiedys co on odjebal to do dzis pamietam xD koles siadl na pisuarze i go wyrwał ze ściany, do dzis pamietam rozkurwiony pisuar na ziemi z gownem w srodku, tadzia z osrana dupa placzacego i gownem w spodniach xD dobre czasy

 No.252787

jak miałem jakieś 7 latek byłem świadkiem bardzo brutalnego pobicia osoba która dostała wpierdol to był mój tate, którego bardzo kocham a wtedy nawet bardziej, mój bohatyr i najlepszy przyjaciel. Pobili go, bo jego brat a mój wujek huj wdał się w jakieś tam gangsterskie towarzystwo, wyjebał ich na forsę i zapił się na śmierć. Naturalna kolej rzeczy, że mój tate musiał dostać po ryju na moich oczach za to. Gdyby na tym się skonczylo to pol biedy, ale jak juz lezal na ziemi to jeden z tych burakow postanowil nakrecic swoich kolegow do kontynuacji procederu, pocieli go nozem i jakis jebany kurwa kutas sie na niego odlał. ja pierdole az sie wkurwilem

 No.252790

To uczucie, gdy w piątek po raz pierwszy i zapewne ostatni poszedłem na tzw. domówkę. Na początku było całkiem znośnie, siedziałem z boku popijając piwo. Nie rzucałem się w oczy i fajnie mi było wtedy. Po jakimś czasie, ktoś rzucił propozycję, by zamówić pizzę. Seba alfa zarządził, że to ja mam zadzwonić. Pewnie uznał, że i tak nic nie robię, więc nie zrobi mi to różnicy. A może spostrzegł, że jestem zamaskowaną spierdoliną. Nie wiem. Zamawiał pizzę po raz pierwszy. Na początku szło jak z płatka. Pani przyjmująca zamówienie ładnie prowadziła rozmowę, ja ograniczałem swoje wypowiedzi do minimum. Pod koniec poprosiła, bym podał jej adres. Rzuciłem więc w tłum pytanie "jaki tu jest adres"? Jakaś dziewczyna mi go podała, a ja przekazałem dalej, do słuchawki. Wtem jakiś śmieszek krzyknął do mnie: "nie zapomnij podać PESEL"! Nawet przez chwilę nie przeszło mi przez myśl, że robi sobie ze mnie jaja. Ku zdziwieniu wszystkich wyciągnąłem z kieszeni dowód i zacząłem dyktować swój PESEL kobiecie w słuchawce. Przemilczę, co działo się dalej, bo na samo wspomnienie tamtego wieczoru ogarnia mnie nieopisane zażenowanie. Imprezy to chuj.

 No.252793

Życie zmusiło mnie to zatrudnienia się w jednej z "restauracji" McDonald. Pracuje tam już 2 miesiące. Do piątku nie narzekałem zbyt mocno. Wszystko zmieniło się, gdy odwiedził nas Sokół. Nie mówię o ptaku lecz o znanym polskim raperze. Moi koledzy i koleżanki na jego widok mieli mokro w majtkach. Wszędzie dało się słychać: "Pa, to Sokół", "zoba", "o kurwa, sokół". Starsi ludzie z dziećmi nie wiedzieli, co się dzieje. Rozglądali się po suficie szukając sokoła. Sokół złożył zamówienie, a jedna z moich współpracownic napisała mu na papierze od hamburgera markerem: ZIP SKŁAD NA ZAWSZE! Inny "kolega" z pracy pokazywał mu na palcach, że złożył mu większą kanapkę. Kurwa, tyle przegrać.

 No.252797

Mój stary to jebany śmieszek i mentalność nastolatka, wraca do domu i co robi?
Napierdala kurwa w LoLa z gimbusami, jebany tak się wczuwa i gra ciągle Garenem, że jak robi spina to drze się na cały dom "DEMACIA".
Czasem jeszcze gada na tsie podczas gry z jakimś gimbo i ich opierdala, że nie potrafią grać, bo w wojsku nie byli.
I nie, w tym poście jest zero trolla.

 No.252803

Bawicie się jakoś w rodzinnym gronie? Chodzi mi o wspólne spędzanie czasu, gry i zabawy z rodzicami/rodzeństwem.

Mój dom pod tym względem jest naprawdę fajny. Od zawsze spędzam wolny czas z rodzicami i rodzeństwem. Gramy razem, czytamy, tańczymy etc. Ostatnio moja mama zauważyła, że mamy popsute zęby, więc wymyśliła taką zabawę: przed snem każdy brał losową szczoteczkę z kubka, a następnie szczotkował jej właścicielowi zęby. Kto najszybciej wyszczotkował ten wygrywał i mógł zaśpiewać piosenkę. Dowolną, jaką tylko chciał.
Fajnie też było, jak babcia była już tak stara, że nie mogła się sama umyć. Znaczy się, to samo w sobie było smutne, ale fajnie wtedy było, jak ją myliśmy wszyscy razem. Ja szczotką ryżową, siostra gąbką, a brat szmatką. Wszyscy się cieszyli, a jak lekarz do niej przyszedł, to powiedział, że nie ma w sobie ani jednej bakterii. Że bakterie w ogóle nie mają wstępu do naszego domu. Mówił, że widział papugę, podobną do naszej, a właściwie taką samą, ale była cała zapyziała i woda jej ciekła z ryjka, więc zorientował się, że to kogoś innego, bo nasza była zdrowa jak mało co.

A jak jest u was?

 No.252804

Dobra zrobimy kurwa tak Opie, bez wykrecania i pierdolenie ze to niegodne czy inny chuj, mamy cie wyciagnac z dupy to tak tez bedzie.

>Idziesz na rynek/najwieksza ulice z zapierdolem sklepow w najblizyszm miescie.


Tam gdzie kreci sie mama ludzi itd. Lapiesz chyba.

>Jesli masz kuca i jakies koszuleczki zespolow/bojowki/cokolwiek zebyc wygladal na hurrmetaladurr bedzie latwo


>"Sorry, sorry, czesc jest taka sprawa- zbieram na piwo, nie masz/macie dorzucic paru groszy?


Tu padna pytania w stylu ile brakuje - odpowiedz "to zalezy do ktorego piwa"/pfff wydukaj cos w stylu "ile laska" itp. licze na twa kreatywnosc.

Zachodz ludzi bezposrednio z frontu bez jakiegos wyjebanego banana na twarzy, ale bez zalobnego grymasu.
Po jakims czasie wyczujesz kto daje, kto nie, wyrobisz sobie wlasna gadke i styl polowania.

 No.252805

Jezeli podbijesz do mlodych ludzi, najlepiej par(chlop zawsze chce zaimponowac loszce bedac milym i ksiastym), mlodziezy, grup dziwczat i bedziesz mial odrobine farta zarobisz pierdylion PLNow. Mnie osobiscie trafilo sie kilku pierdolniczkow na tyle milych ze wyskoczyli z 20, 50 zl. JEDNA KURWA OSOBA. Gdybys mial znajomych wystarczyloby napisac kartonik o tresci "zbieramy na piwko" i siasc w miejscu- przy dobrym wietrze 200/2 moze 3 godziny. oczywiscie bywa tez chujowo, szczegolnie zima gdy ludzie trzymaja rece w kieszeniach itd.. ale latem. Latem kurwa mozna zdzialac cuda. I nie wpierdalac mi sie tu z tekstami, ze to zebranie. To, biedaczki jest sepienie, sztuka nielatwa i wymagajaca praktyki. Opie mam nadzieje ze masz w okolicy jakas miescine w ktorej to przejdzie. istnieje cien szansy ze wychaczysz wpierdol, nie przejmuj sie tym, ktos cie podniesie i z litosci rzuci dychaczem na browar.

Pieniadze wydawaj na zycie za wyjatkiem 10% dziennego urobku. Ten jest nietykalny. NIE-KURWA-TYKALNY. Ustal sobie jakis wazny cel i na to odkladaj te 10%, jak masz lepszy dzien to nawet wiecej, nigdy mniej.

No mam nadzieje ze to nie byla marna pasta bo sie rozjebalem z tym pisaniem jak Ruski na mapie.

Kapcza mowi :dumne - MARSZ OPIE SPRAW ZEBYM BYL DUMNY JUZ! Napisz kiedys jak bardzo mi dziekujesz za te rade i jak zajebiste masz zycie. Powodzenia kolego.

 No.252806

To uczucie gdy miałem 5 lat tate wziął mnie do kina na Króla Lwa. Gdy była scena gdy Mufasa zdech, tate rozejrzał się i powiedział do mnie "patrz jacy frajerzy płaczą" a ja też płakałem ;_; potem nie odzywał się do mnie aż do następnego dnia ;_;

 No.252811

Parę miesięcy temu zmarła moja ciocia (siostra dziadka). Od tamtego czasu mój dziadek zachowuje się bardzo dziwnie. Kiedy wszedłem do jego pokoju, w środku było pusto, nie było żadnych mebli (nawet wizjer wymontował) kiedy zapytałem go co robi, to powiedział że szykuje miejsce dla Jasińskiej (tak ma na nazwisko moja ciocia, nie wiem czemu dziadek zaczął ją nazywać po nazwisku). Przy obiedzie parę razy zdarzyło mu się roztrzaskać talerz z zupą pomidorową a przy kolacji rzucał kanapkami w kota, wiem że wydaje się to dla was śmieszne, ale dla nas jest to raczej tragiczne. Któregoś wieczoru kiedy chciałem sobie zrobić kolację to zobaczyłem, że dziadek nastawia piecyk a kiedy odrobinę się przesunął zobaczyłem że w środku siedzi kot. Od tego czasu nad dziadkiem ciągle ktoś czuwa. Pewnej nocy obudziło mnie jakieś drapanie, szybko wybiegłem na korytarz i zobaczyłem że dziadek opiera się plecami o szafę, kiedy położyłem go do łóżka i wróciłem zobaczyć co jest w szafie, wyskoczył z niej przerażony kot (zdarzyło się też, że mama znalazła kota zamkniętego w pralce). Na imieninach mojej mamy w którymś momencie dziadek zaczął krzyczeć na całe gardło: "NIC SIĘ NIE STAŁO! JASIŃSKA NIC SIĘ NIE STAŁO! NIC SIĘ NIE STAŁO!" mamie zrobiło się okropnie wstyd i zaprowadziła dziadka na górę, a kiedy zapytała dlaczego to zrobił to powiedział że Świderska zaraz będzie i poprosił mamę żeby przekazała jej żeby do niego przyszła.

 No.252812

Kiedy impreza dobiegła końca dziadek zbiegł na dół i powiedział że Świderska u niego była. Kiedy przyszedł listonosz z emeryturą dziadek rzucił w niego kotem z góry i zaczął krzyczeć: "JASIŃSKA WYPIERDALAJ". Parę dni temu mój dziadek rzucił garnkiem z balkonu w mojego kumpla Adriana, a kiedy ten chciał wejść do domu, dziadek zaczął blokować drzwi rowerem. Zdarzyło mu się też ostatnio przywiązać krzesło do żyrandola a kiedy zapytaliśmy go o to, to powiedział że Jasińska mu kazała.
Ostatnio kiedy się kąpałem ktoś (dziadek jak się później okazało) zgasił mi światło w łazience, zobaczyłem cień przy kratkach na dole drzwi i domyśliłem się, że dziadek kuca, w jedynym momencie piernął na cały regulator i krzyknął "DUŚ SIĘ SKURWYSYNU!"
Wielokrotnie byliśmy z dziadkiem u psychiatry, ale wizyty nic nie pomagają a lekarz mówi że wszystko jest w porządku.
Czy dziadek może być opętany?

 No.252817

Była dziś u mnie impreza w domu - urodziny ojca Sławomira, wieśniaka naczelnego, dumnego posiadacza sarmackiego wąsa oraz kamizelki z 1001 kieszeni marki New York. Była prawie cała rodzina. Wujo Michał, najlepszy kolega mojego taty, również bardzo swojski chłop o wyrafinowanym guście i smaku. Po kilku głębszych mój tatko i wuj zaczęli chwalić się swoimi dziećmi. Wujo rozwodził się nad synem piłkarzem i córką, co to fryzjerstwo właśnie kończy, a koleżanka matki obiecała, że załatwi jej staż w zakładzie pani Joli, która za 15zł wyrzeźbi ci na głowie, co tylko zechcesz. Ojciec mój natomiast mówi, że fajny ze mnie chłopak, ale jakiś cichy i spokojny. Wujo na te słowa się obruszył i mówi do mnie, żeby przyszedł się napić. Zgodnie z prawdą odrzekłem, że nie piję. Wujo obruszył się jeszcze bardziej, wyciągnął paczkę Jing-Lingów i rzecz: "To chociaż se zapal". Mówię, że palić również nie palę. Wujowi mina zrzedła, posmutniał bidulek, by po chwili zabłysnąć żartem: "To kobita twoja musi być zadowolona, taki zdrowy tryb życia prowadzisz, to i pewnie ją ładnie tam kujesz w nocy żądłem, hehe". Ojciec się wtrącił i mówi, że mi to dziewczyny nie w głowie, że mnie nigdy z żadną nie widział. Na co z kąta pokoju odezwała się cicha do tej pory ciocia Wanda: "Dajcie chłopakowi spokój, dobrze, że nie pije i nie pali, na dziewczyny jeszcze przyjdzie czas". Wujo wtedy: "Hehe, nie pije, nie pali, nie rucha i nazywa się pietrucha". Wszyscy pierdolnęli śmiechem, a ja żałowałem, że nie mam przy sobie karabinu, bo ciąłbym serią po biesiadnikach do wyczerpania naboi. Super niedziela, kurwo!

 No.252820

kurczę opie powiem tak, istnieje powód że tylko ty te posty zapisałeś xD

 No.252821

>>252820
serio aż tak słabe?

 No.252824

>>252821
nie no nie słuchaj go zajebiste są one

 No.252873

>>252793
>Starsi ludzie z dziećmi nie wiedzieli, co się dzieje. Rozglądali się po suficie szukając sokoła
xd

 No.252888

>>252821
nie sluchaj go mi sie niektore podobają

 No.252892

>>252888
szkoda że mamy mały limit znaków na post

 No.252928

>>252892
trochę to, bo jak chciałem anonom przypomnieć niektóre starsze pasty to musiałbym je rozbijać na 5 postów, więc rezygnowałem
można by trochę wydłużyć limit

 No.252929


 No.252931

>>252928
a nie dałoby się zrobić trzeciego rodzaju selektora na pliki tekstowe? przynajmniej by spamu nie było

 No.252933

>>252931
tylko po co, ja niektóre pasty mam w pdfach zbiorczych robionych przez anonów lata temu
poza tym chyba łatwiej wydłużyć limit niż kucować całą nową funkcję?

 No.252934

>>252931
nbd spamu

 No.252951

>>252931
lepiej to wrzucić na jakieś rentry a nie postować bezpośrednio na chanie

 No.253053

>>252951
najbardziej to lubie oba



[Return][Go to top] Catalog [Post a Reply]
Delete Post [ ]
[ b ]